wtorek, 16 października 2012

München & Oktoberfest

Jakiś miesiąc temu zakupiłam bilety do Monachium. Wstając w sobotę o 5am (przecież to środek nocy!) pożałowałam tego po raz pierwszy :P

Pół godziny później spod domu zgarnia mnie Pan J., zabieramy po drodze kolejne zaspane dusze i ruszamy na lotnisko do Charleroi. Nasz Rayanair startuje przed czasem. Chwilę po 10 jesteśmy w Memmingen. Shuttle busem dostajemy się na dworzec kolejowy, kupujemy bavarian ticket (38 euro dla 5 osób!) i ruszamy do München :)

Hell yeah! Jesteśmy w Monachium! Mały tour po mieście, bier & wurst, spotykamy znajomych znajomej i powoli zmierzamy w kierunku Oktoberfest. Po drodze zahaczamy o Biergarten, gdzie posilamy się preclem oraz kolejnym piwem w rozmiarze XL, i ... jesteśmy na miejscu :P

Jakimś cudem udaje nam się wcisnąć do jednego z namiotów (panowie ochroniarze w ogóle nie chcą współpracować), zajmujemy stolik i ... tak, zamawiamy kolejne piwo :) Beer time trwa do jakiejś 23, Oktoberfest chyli się ku końcowi, a my ruszamy na party party :)

Metrem docieramy do klubowo-dyskotekowej dzielnicy, wybieramy lokal i wbijamy na imprezę :) Około 2 padamy na pyszczki i z podkulonymi ogonami wracamy tramwajem na dworzec, gdzie czekamy na pociąg (5h52). Na szczęście nie jesteśmy jedyni :D

Pociąg do Memmingen, taxi na lotnisko, samolot do Charleroi, busik do Bru i jesteśmy w domu.

Et voilà! Oktoberfest 2012 done!

zwiedzamy Monachium :)
pogoda była cudowna!
lunch break!
Oktoberfest! hell yeah!
kończyło się różnie ;)
substytut hostelu :)
w oczekiwaniu na samolot do Bru ...


I do not own the rights to these pictures :)
thanks for your attention!